W tle codziennych zdarzeń w mieście: Muzeum zabawek PRL 2015

Dzisiaj po raz kolejny odwiedziłam bardzo ciekawe i przyjemne miejsce, jakim jest muzeum zabawek PRL. Kiedyś już o nim wspominałam, ale myślę, że warto przypomnieć, a poza tym na dole postu będą do oglądania nowe zdjęcia z wieloma innymi eksponatami. W związku właśnie z tym, iż o samym muzeum wspominałam, to nie będę się tutaj rozpisywać. Powiem tylko tyle, że naprawdę warto tam pójść i się pobawić, powspominać dzieciństwo albo poznać zabawki tamtej epoki. Bardzo bardzo ciekawe miejsce. Sama się tam każdego razu wybawię za wszystkie czasy. No i dzisiaj była też bajka, również ciekawa, zwłaszcza, że takie bajki oglądałam będąc np. w przedszkolu. Poza samym zwiedzaniem, skusiłam się jeszcze na oranżadę Wyborową wg. tradycyjnej receptury z PRL oraz krówki Popularne, również wg. receptury PRL. Polecam wszystkim spróbować. Krówki, to prawdziwe ciągutki. Jeśli nie czytaliście, to poczytajcie, co o muzeum pisałam wcześniej, a potem najlepiej odwiedźcie to miejsce. I pomyślcie sobie Państwo, czy nie lepiej było jak dzieci się bawiły w domu czy na dworze z przyjaciółmi niż tak jak teraz siedzą w internecie lub grają na komputerze? Wg. mnie lepiej.

A teraz czas na zdjęcia:

Księga gości, zdjęcia PRL i zabawki (m.in. Moskwicze)

Moskwicze prowadzone przez słodkie misie

Lalki, misie i inni mili towarzysze dzieci

Zabawki na wyjścia na zewnątrz, np. w takie upalne dni jak dziś

Coś dla małych mamusiek

Teatrzyk

A tutaj może ktoś znajdzie podobny tornister do swojego szkolnego

Sprzęty PRL

A taką budowlę stworzyłam z drewnianych klocków (wiadomo, że coś na 4 kołach z miłości do nich, podwozie gotowe, nadwozie możecie dobudować jeśli jeszcze moja budowla będzie)

Różne zabawkowe przedstawicielki płci pięknej - wśród nich rozpoznałam kilka podobnych do moich z dzieciństwa

Dalsza porcja sprzętów PRL, m.in. gramofon, który był bardzo ciekawym sprzętem na płyty winylowe. Teraz oczywiście też możemy go mieć, z tym, że już inna technologia, ale winyle są jak najbardziej dostępne.

Laleczki. Również niektóre rozpoznałam. Miałam np. taką jak ta pierwsza od lewej.

Spotkanie herbatkowe

Fragment bajki dla dzieci z serii "Poczytaj mi mamo"

Elementarz (również taki posiadałam)

Gra z czasów PRL. Rzuciła mi się w oczy, bo ma na sobie biało-czerwone barwy i orzełka, szkoda tylko, że był jeszcze bez korony. Na szczęście odzyskaliśmy i koronę i nasz własny, niepodległy nikomu kraj.