poniedziałek, 7 grudnia 2015

Festiwal Pomuchla

            Dzień po ubieraniu choinki, czyli równo w Mikołajki, odbył się w Łebie coroczny festiwal Pomuchla. Centrum wydarzeń skupiało się na hali sportowej, gdzie mogliśmy słuchać pięknej muzyki różnego rodzaju - od orkiestry, przez ludową do nowoczesnej. Poza tym było mnóstwo stoisk z ozdobami na święta. Wystawiało je wiele osób i organizacji, m.in. Parafia WNMP, która była gospodarzem wydarzenia, pracownia "Plastuś" z SP w Łebie czy zwykli ludzie. Oczywiście to nie wszyscy. Było też wiele potraw, które uczestniczyły w konkursie na najlepszą potrawę z dorsza. Tam wystawiało się wiele łebskich hoteli, klub seniora "Niezapominajka" czy też najlepszy bar w mieście - Tango. Było głośno, było dużo ludzi oraz pięknych i smacznych rzeczy. Można było znów spotkać wielu znanych w powiecie ludzi, np. burmistrza Łeby, starostę powiatu lęborskiego czy też senatora z Łeby. A poza nimi, chyba najciekawsza postać dla wielu - Mikołaj. Było naprawdę świetne, kto nie był, to polecam za rok.

Pięknie nakryty i przygotowany do konkursu stół przez jeden z hoteli z Łeby 

Zespół muzyki ludowej 

Śliczne i humorystyczne potrawy seniorów 

Profesjonalnie przygotowane

Orkiestra Marynarki Wojennej 


Ktoś to nazwał "ryby na urlopie", a ja mówię "ryby w łóżku". Potrawa pomysłowa. 

Wyglądało smakowicie 

Księstwo Łeba 

Piękne ozdoby świąteczne 



Potrawy konkursowe najlepszego baru Tango. Swoją drogą, polecam ten bar wszystkim! 



Z Mikołajem :)

I kolejne piękne ozdoby

Ubieranie choinki miejskiej

            Piątego grudnia na deptaku miejskim po raz kolejny postawiono wielką, prawdziwą choinkę miejską. Została ona ubrana w ozdoby, które przynieśli mieszkańcy, a więc każdy kto przyszedł, miał swój wkład. Poza samym ubieraniem choinki, rozdawane były też czapki Mikołaja, a o godzinie 16 przyszedł nawet sam Mikołaj, który rozdał dzieciom prezenty. Był on w tym roku bardzo bogaty i dzieci były zadowolone. Wcześniej odbył się bieg w kategorii dzieci i osób trochę starszych. Było dużo zabawy. Oprócz tego mogliśmy słuchać kolęd, jeść grochówkę, skorzystać z miejskiego stoiska czy spotkać burmistrza i inne postaci łebskie. Było wesoło, dużo zabawy i sporo klimatu.